RODO – dziecko Unii
Rozporządzenie o Ochronie Danych Osobowych, bo tak brzmi pełna nazwa nowych przepisów przez cztery lata powstawało w gmachach instytucji Unii Europejskiej. W kwietniu 2016 roku zostało ostatecznie przyjęte przez Parlament Europejski i Radę Unii Europejskiej. Obowiązywać zacznie już w tym roku. Głównym celem RODO jest „zharmonizowanie ochrony podstawowych praw i wolności osób fizycznych w związku z czynnościami przetwarzania oraz zapewnienie swobodnego przepływu danych osobowych między państwami członkowskimi.”
Unijny urzędnicy, tworząc RODO, wyszli z założenia, że przepisy krajów Wspólnoty w dziedzinie ochrony danych osobowych, powinny być takie same. Opracowali więc zespół norm, które ujednolicą prawo na terenie wszystkich 28 państw członkowskich. Zarzutem przeciw lokalnemu ustawodawstwu było jego nieaktualność do obecnych czasów. Nowe przepisy mają być „technologicznie neutralne”, co oznacza tyle, że rozwój techniki nie ma wpływać na ich aktualność.
RODO – odpowiedzialność przedsiębiorców
RODO jeszcze nie zaczęło obowiązywać, a przedsiębiorcy już znaleźli się w ciężkiej sytuacji. Dlaczego właśnie oni? Ponieważ przepisy będą dotyczyć głównie tej grupy zawodowej. Nie wiemy, co firmy, którym udostępniamy nasze dane osobowe z nimi robią. RODO ma sprawić, że będą one bezpieczniejsze. I to wszystkie dane, w każdym zakładzie. RODO obejmie nie tylko wielkie korporacje (np. sieci komórkowe czy dostawców gazu), ale również drobnych przedsiębiorców. Wystarczy jedynie, że mają oni kontakt z danymi osobowymi. Jesteś kosmetyczką i masz zeszyt z nazwiskami i numerami telefonu swoich klientek? Lepiej zapoznaj się z RODO. Albo poproś prawnika o pomoc. W przeciwnym razie, gdy nie zabezpieczysz wrażliwych danych osobowych, odwiedzi cię Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych. Jeżeli nie wiesz, jakie zmiany i obowiązki wprowadza RODO, wejdź w TEN LINK. Ministerstwo Cyfryzacji zapewnia, że jego urzędnicy pomogą rozwiać wątpliwości. Jednak ich porady nie będą zbyt szczegółowe, o czym mówili wysoko postawieni ludzie z ministerstwa.
Dlatego lepiej poszukać pomocy na własną rękę. Zwłaszcza, że kary za złamanie przepisów mogą być bardzo drastyczne. Maksymalna grzywna, w zależności od naruszonego artykułu, wynosi nawet 20 milionów euro lub do 4% wartości rocznego światowego obrotu przedsiębiorstwa. To chyba najlepszy argument za tym, by poszerzyć swoją wiedzę w zakresie RODO.
