Właściciel zamku hodował na terenie obiektu kilkadziesiąt psów różnej rasy. Mieszkańcy zainteresowani sprawą oraz miłośnicy zwierząt wielokrotnie zgłaszali policji i instytucjom odpowiedzialnym za obronę praw zwierząt, że czworonogi znajdują się w stanie wycieńczenia. Głód bardzo często powodował, iż zwierzęta były bardzo agresywne w stosunku do turystów odwiedzających zamek. Po długotrwałych walkach i staraniach o pomoc dla zwierząt z asystą policji udało się zabrać część zwierząt. Zostały umieszczone w dolnośląskich schroniskach dla zwierząt.
Właściciel zamku, w którym przetrzymywał zwierzęta po trzech latach walki usłyszał wyrok: pięć miesięcy w zawieszeniu na trzy lata za znęcanie się nad bezbronnymi zwierzętami. Wyrok choć nie jest prawomocny ucieszył wszystkich tych, którzy starali się o odebranie psów. W obronie zwierząt występowali między innymi: mieszkańcy oraz przedstawiciele organizacji broniących praw zwierząt z Kłodzka i Wrocławia. Obrońcy zapowiadają, iż na tym się nie zakończy. Będą się nadal domagali odebrania reszty psów, które niestety pozostają nadal na terenie kamienieckiego zamku.