Kilka minut po godzinie 11.00 policjanci z wydziału prewencji w Ząbkowicach Śląskich podczas patrolu na obrzeżach miasta zauważyli stojący na poboczu samochód marki Audi A3, w którym siedział znany funkcjonariuszom młody mężczyzna.
Na widok radiowozu ruszył on gwałtownie autem i zaczął uciekać. Po chwili jadący z nim pasażer wyrzucił przez okno jakiś przedmiot. Gdy uciekające auto wjechało w okoliczne zabudowania, w pewnym momencie z samochodu wyskoczył mężczyzna siedzący obok kierowcy i zaczął uciekać pieszo.
Po krótkim pościgu funkcjonariusze zatrzymali kierującego samochodem. Był nim 30 – letni mieszkaniec Ząbkowic Śląskich. Policjanci odnaleźli również przedmiot wyrzucony z samochodu. Okazał się nim kuferek na kosmetyki. Jednak w środku zamiast nich funkcjonariusze znaleźli narkotyki w postaci amfetaminy i marihuany. Łącznie zabezpieczono około 1000 porcji środków odurzających.
- Równolegle policjanci wydziału kryminalnego ząbkowickiej komendy kontynuowali poszukiwania pasażera. Po pewnym czasie odnaleźli go - poinformował Paweł Petrykowski, rzecznik prasowy KWP we Wrocławiu. - Okazało się, że 25 – letni mężczyzna uciekał polami. By zmylić trop kilkukrotnie wchodził do płynącej w okolicach Ząbkowic Śląskich rzeczki, a następnie wiedząc, że pościg jest już niedaleko, ukrył się.
Policjanci nie dawali jednak za wygraną. Odnaleźli jego kryjówkę. - Okazało się, że mężczyzna schował się w wyrwie znajdującej się w korycie rzeki - kontynuuje rzecznik. - Był przemoczony i z uwagi na niską temperaturę, mocno przemarznięty. Z zimna zaczął już usypiać, co jest objawem hipotermii. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia ratunkowego, która udzieliła mu pomocy.
Po wysuszeniu i ogrzaniu zatrzymany trafił do policyjnego aresztu. Za posiadanie narkotyków grozi do 3 a w przypadku, gdy przedmiotem przestępstwa jest ich znaczna ilość, nawet do 8 lat pozbawienia wolności. Udzielanie środków odurzających w celu osiągnięcia korzyści majątkowej zagrożone jest natomiast karą nawet do 10 lat pozbawienia wolności.