Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Ząbkowice Śląskie
Nadchodzi tsunami śmieci?

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Ponad 60 osób podpisało się pod protestem wybudowania stacji przeładunkowej w pobliżu ich domów. Obawiają się przykrych zapachów, а przede wszystkim szczurów. Burmistrz Krzysztof Kotowicz zapewnia, że o takich uciążliwościach nie ma mowy, а sprawa nie jest jeszcze przesądzona.

Mieszkańcy boją się, że utoną w odpadkach. Przekonują, że to zły pomysł, by budować stację przeładunkową w miejscu wyznaczonym przez władze. Nie wykluczają blokowania drogi.

- W potocznym rozumieniu punkt przeładunkowy kojarzy się ludziom ze składowaniem śmieci. I tu tkwi błąd, bo to w żadnym stopniu nie ma charakteru składowiska czy czegoś podobnego. Trzeba jeszcze przypomnieć, że proponowana obecnie lokalizacja położona będzie dalej о kilkaset metrów od pierwotnie planowanego punktu przeładunkowego, więc moja decyzja szła w kierunku odsunięcia „śmieci” od domów mieszkalnych - wyjaśnia Krzysztof Kotowicz.

Mieszkańcy są oburzeni, bo w sąsiedztwie mają już oczyszczalnię ścieków і przejeżdżające pojazdy, które są na co dzień dość uciążliwe. – Smród, szczególnie latem, jest straszny, a gdy dojdą do tego jeszcze śmieci z całej okolicy, to żyć się tu nie da . Dobrze wiemy, czym to grozi. Szczury i kilkanaście ciężarówek z odpadami dziennie pod oknem – twierdzi pan Mirosław, jeden z mieszkańców.

- Śmieci nie muszą być składowane ludziom tuż przed nosem. Domagamy się innej lokalizacji. W przeciwnym razie będą protesty. Już dwukrotnie protestowaliśmy w sprawie obwodnicy. І udało się, bo roboty ruszą jeszcze w tym roku. Teraz szykują się kolejne problemy – dodają wzburzeni lokatorzy okolicznych domów.

Miasto od kilku lat nie ma już wysypiska. Teren, na którym śmieci są składowane i sortowane, a potem wywożone, należy do PKS.

- Obecnie korzystamy z lokalizacji na terenie należącym do PKS, za które rocznie płacimy około 50 tys. zł i w każdej chwili może się okazać, że właściciel wypowie nam umowę dzierżawy. Zrodziłoby to poważne kłopoty dla wszystkich mieszkańców naszej gminy. Po co więc mamy płacić, skoro możemy mieć własną stację i jeszcze na niej zarabiać - mówi burmistrz i szacuje, że koszt inwestycji nie będzie większy niż 500 tys. zł.

Burmistrz liczy na to, że oprócz odpadów z całej ząbkowickiej gminy na stację zwożone będą śmieci z sąsiednich miejscowości na przykład z Kamieńca Ząbkowickiego czy Barda, za które samorządy będą musiały zapłacić. Ale to, co jest korzystne z punktu widzenia burmistrza, dla mieszkańców już nie jest takie dobre. Wprawdzie lokalizację przeładowni śmieci zatwierdziła już rada miejska, ale sprawa nie jest jeszcze przesądzona.


il



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 26 kwietnia 2024
Imieniny
Marii, Marzeny, Ryszarda

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl