Impreza, choć oficjalnie rozpoczynała się w długi weekend majowy, miała swoje preludium w ostatnim dniu czerwca. Zorganizowano na campingu Bartniki w Topoli ognisko zapoznawcze. Na nim przyjmowano i weryfikowano uczestników, mających nazajutrz wyruszyć na wodę.
Nysa Kłodzka jest rzeką górską, szczególnie w dolnej cześć, gdzie nurt jest wartki z przeszkodami i rumowiskami po zniszczonych mostach, więc powinni po niej pływać doświadczeni wodniacy. Stąd warunkiem uczestnictwa było wcześniejsze zgłoszenie i posłuszeństwo wobec kierownictwa spływu.
Szlak wodny Przełomy Bardzkiego, biegnący od Bystrzycy Kłodzkiej przez Kłodzko, Bardo aż do wsi Topola jest zaliczany do jednego z najpiękniejszych szlaków rzeki. Liczy w sumie 52 km długości, stąd został podzielony na trzy jednodniowe etapy. Start ulokowano przy moście we wsi Zabłocie, zaś metę w Ośrodku Bartniki, blisko których rozpoczynają się Jeziora Zaporowe. Za najważniejszą cześć spływu określono drugi etap, czyli trzynastokilometrową trasę Młynowo – Bardo. Tam też został przeprowadzony wyścig kajakowy, slalom i konkurencje na wodzie po mostem kamiennym w Bardzie. Spływ był punktowany w ogólnopolskiej klasyfikacji Grand Prix Polskiego Związku Kajakowego. Do dodatkowych atrakcji należały: festyn i koncert „Majówka w Bardzie” na pl. Kasztelańskim i boisku sportowym. Tam też odbywały się otwarte zawody Strongman, występy i warsztaty Break Dance, a na koniec zabawa taneczna przy zespole Aplauz z Kamieńca Ząbkowickiego.
Spływ kajakowy był doskonałą szansą na pokazanie niezwykle pięknego, lecz jeszcze nadal mało popularnego, szlaku wodnego. Dodatkowo uczestnicy codziennie zwiedzali również naziemne zabytki Kotliny Kłodzkiej. Organizatorzy pokazali również, że dobra zabawa niekoniecznie kojarzy się z komputerem. Można doskonale spędzić czas na świeżym powietrzu z wiosłem w dłoniach. Meandry rzeki, zwary i widoki rekompensowały ból po kilkugodzinnym wiosłowaniu. Wieczorne ogniska były doskonałym pretekstem do „nocnych rozmów rodaków”.