Spotkanie było połączone z kolejnym występem dzieci, przygotowanym pod okiem Marzeny Łukasik, które zaprezentowały etiudę zatytułowaną „Nie taki w Bardzie wiatr straszny". Dodatkowo wydarzenie uświetniała wystawa akwareli pana Michała Rajczakowskiego, prezentująca pejzaże i impresje z okolic Barda i ziemi ząbkowickiej.
Niezwykle ciekawym i jak się okazało smacznym akcentem spotkania były, pyszniące się na stole, regionalne wypieki. Zostały one wykonane przez jedną z mieszkanek Barda specjalnie z okazji spotkania z panem Markiem - który jest również znawcą regionalnej kuchni i autorem bardzo ciekawej książki pt. „Pierniki z apteki".
Całość wydarzenia upłynęła we wspaniałej atmosferze. Dzieci swoim występem zachwyciły wszystkich zebranych i wprowadziły w główny temat spotkania, związany ze „szlakiem legend bardzkich". Natomiast Marek Perzyński rozwinął temat, odnosząc się do niezwykłości regionu, w którym mieszkamy, bogactwa jego historii i dziedzictwa kulturowego. Wspomniał też o dawnej szopce bardzkiej w kontekście projektu, zakończonego właśnie przez Bibliotekę Publiczną w Bardzie, pn. „Bardo.Szopka".
Okazuje się, że nie tylko ruchoma szopka jest rozpoznawalnym elementem dziedzictwa historycznego Barda, ale również charakterystyczny ołtarz w nawie bocznej naszej bazyliki, gdzie znajduje się stała szopka bożonarodzeniowa. Takie „całoroczne szopki" w bocznych ołtarzach to znak rozpoznawczy kościołów cysterskich, co wiązało się z filozofią zakonu cystersów.
Uczestnicy spotkania dowiedzieli się również, że - poza szopkami - nasz region słynął z wyrobu pierników, które w dawnych czasach pełniły nawet rolę środka płatniczego. Zachwycając się akwarelami pana Michała Rajczakowskiego dziennikarz zatrzymał się nad historią zamku w Kamieńcu Ząbkowickim i działalnością jego właścicielki, Marianny Orańskiej.
W czasie całego spotkania Marek Perzyński poświecił wiele słów wielokulturowości Barda i całego regionu, przypominając, że przez wieki mieszkali tu Czesi, później Niemcy, ale cały czas też Polacy i nawet niemieccy księża uczyli się języka polskiego, żeby utrzymywać kontakt z wiernymi.
Warto wspomnieć, że w spotkaniu uczestniczył również proboszcz bardzkiej parafii ojciec Mirosław Grakowicz, który zna pana Marka m.in. z jego felietonów pisanych do tygodnika „Niedziela", w których rozsławia również naszą bardzką bazylikę.