Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Powiat ząbkowicki
Hałda problemów

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Sprawa eksploatacji hałdy w Szklarach nie jest możliwa do omówienia w kilku zdaniach, to problem wzbudzający wiele kontrowersji. O ten narastający w Szklarach problem zapytaliśmy burmistrza Krzysztofa Kotowicza.

- Istotą całego problemu jest to, że przedsiębiorca prowadzący tam działalność nie dysponuje w świetle posiadanych przeze mnie dokumentów, zgodami właściwych organów administracji publicznej na to, aby dokonywać rozbiórki hałdy pohutniczej. Z praktycznego punktu widzenia, jaki akcentują mieszkańcy Szklar, taka działalność ma znamiona nielegalnej, a przede wszystkim jest dla nich uciążliwa - mówi burmistrz Ząbkowic Ślaskich Krzysztof Kotowicz.

Mieszkańcom Szklar bardzo przeszkadza pylenie, hałas oraz dewastacja otoczenia poprzez między innymi usuwanie drzew. Dodatkowo ogromną przeszkodą stała się obawa o rozprowadzanie w powietrzu azbestu i innych toksyn, które mogą zagrażać zarówno środowisku naturalnemu, jak i samym mieszkańcom tego terenu. Mimo to, że właściciel firmy Energia Control przedstawił wyniki badań, które wykonał dla sprawdzenia owej hałdy, mieszkańcy nadal są niespokojni. - Mamy ponadto do czynienia z wywożeniem materiałów poza obręb działki, na której znajduje się hałda, w sposób w mojej ocenie zagrażający bezpieczeństwu ruchu drogowego na drodze krajowej nr 8. Wyjazd z miejsca działalności znajduje się w miejscu niebezpiecznym, a ponadto jest systematycznie brudzony, co szczególnie w dniach deszczowych powoduje oczywiste obniżenie jakości jezdni. Można też zastanawiać się nad przestrzeganiem przepisów BHP, o ile prawdą jest, że hałda zawiera rozmaite toksyczne substancje - dodaje burmistrz Kotowicz.

Podczas spotkania, jakie odbyło się w Szklarach 28 lipca burmistrz poinformował, że gmina nie wydała żadnej decyzji, na podstawie której przedsiębiorca mógłby prowadzić swoją działalność przy hałdzie. Wyjaśnił również, że starostwo powiatowe według wiedzy burmistrza również nie wydało takiego dokumentu. Odrębną kwestią jest brak reakcji na tą sprawę Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska oraz innych służb i inspekcji. - Dla mieszkańców to wszystko jest "dowodem" na to, że zostali zostawienie sami sobie, że się o nich nikt nie troszczy, że władza jest przeciw nim, co jest nieprawdą. W tym miejscu trzeba dodać, że ani razu dotąd mieszkańcy Szklar nie prosili mnie osobiście o interwencję w tej sprawie. Kilka razy była tam straż miejska, ale nie wolno zapomnieć, że teren działalności stanowi własność prywatną, co istotnie ogranicza moje uprawnienia. Ludzie mają prawo czuć się źle, gdy na to co w ich przekonaniu dzieje się bezprawnie i jest dla nich uciążliwe, nie reaguje żadna władza. Starałem się wraz z moimi współpracownikami wyjaśniać złożoność problemu, rozdałem przy tej okazji tekst mojego oświadczenia w tej sprawie, ale przede wszystkim zadeklarowałem podjęcie od zaraz bardzo stanowczych interwencji. To sprawiło, że mieszkańcy wycofali się z pomysłu protestu ulicznego na krajowej ósemce i dali mi tydzień na obiecane przeze mnie działania – informuje burmistrz.

11 sierpnia na wniosek gminy zespół inspekcyjny Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska pobrał próbki odpadów z hałdy w Szklarach. Wykonano również badania dotyczące nasilenia hałasu oraz stopnia zapylenia, które tworzy się w wyniku pracy urządzeń wykorzystywanych do rozbiórki. Wyniki badań będą znane nie szybciej niż za dwa tygodnie. - Stoję w tej sprawie po stronie mieszkańców, bo rozumiem ich niepokój. Nie znajduję powodów, dla których mieliby tolerować działalność ocenianą przez nich jako zagrożenie. Oczekuję, że uprawnione do tego organy władzy podejmą odpowiednie kroki dotyczące rozwiązania całej sprawy – dodaje burmistrz Krzysztof Kotowicz. O wynikach badań i dalszych działaniach w tej sprawie poinformujemy w kolejnym numerze gazety.


AJ



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 19 kwietnia 2024
Imieniny
Alfa, Leonii, Tytusa

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl