W ubiegłym tygodniu Sanepid w próbkach wody wykrył bakterię z grupy Coli. Najnowsze informacje mówią o tym, że stopień skażenia nie jest wysoki, ponieważ na 1 litr wody przypada 5 bakterii. W poniedziałek rano Sanepid ponownie pobrał próbki wody do zbadania po weekendowym, chemicznym uzdatnianiu wody. Bakteria znajduje się w wodzie surowej, a nie w sieci. W tej chwili wyłączono pompę w jednej ze studni, którą podejrzewa się o przeciek i pojawienie się bakterii Coli. Na badania próbek pobranych w poniedziałek, 16 sierpnia, trzeba poczekać co najmniej do czwartku, 19 sierpnia.
Ograniczenie w spożywaniu wody dotyczy: Ziębic, Henrykowa, Brukalic, Wadochowic, Raczyc, Witostowic, Lipy, Krzelkowa, Skalic, Czerńczyc, Służejowa, Rososznicy oraz Niedźwiednika. Mimo rozwieszenia informacji, które dotyczyły zakażenia wody i instrukcji jak z nią postępować w lokalnych sklepach mieszkańcy nie są zadowoleni. Niestety kilkakrotnie do redakcji Expressu telefonowali mieszkańcy z prośbą o potwierdzenie czy owa informacja o bakterii w wodzie jest prawdziwa. Do wielu domów owa informacja nie dotarła, ludzie dowiadywali się o tym, rozmawiając między sobą. Otrzymano też informację, iż nawet podstawowe instytucje, takie jak ośrodek zdrowia, które w pierwszej kolejności powinny być poinformowane w razie zatruć owego komunikatu nie otrzymały. Czy owe działania informacyjne były wystarczające - nie wiadomo. W poniedziałek nie było żadnych informacji o silnych zatruciach związanych z bakterią, ale to nie jest usprawiedliwienie.
O dalszych działaniach oraz o tym jak długo jeszcze potrwa zakaz spożywania wody poinformujemy zaraz po otrzymaniu informacji z sanepidu, który w czwartek ma przekazać wyniki badań.