Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Powiat ząbkowicki
Węgiel na wagę złota

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Problem braku węgla i rosnących cen spędza sen z powiek wielu mieszkańcom powiatu ząbkowickiego. Niestety, synoptycy zapowiadają srogą zimę. Czy to oznacza, że w wielu mieszkaniach będzie po prostu zimno?
Węgiel na wagę złota
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Z dnia na dzień temperatury spadają coraz niżej. Najgorzej jest wieczorami. W domu robi się zimno, a dodatkowo czasami nieogrzewanie mieszkania skutkują brakiem ciepłej wody.

- Mieszkam w bloku, gdzie z obu stron otaczają mnie sąsiedzi, więc nie mam najgorzej. Mimo tego przy spadku temperatur w domu robi się zimno. Nawet nie chcę myśleć, co dzieje się u ludzi, którzy mieszkają w domach jednorodzinnych – mówi pan Krzysztof. - Jestem 63 - letnim emerytem, który na tę chwilę musi utrzymać się za 900 zł miesięcznie. Jestem przerażony tym, co dzieje się na rynku węglowym. Tona węgla kosztuje od 700 do nawet 1000 zł i ceny cały czas rosną. Nie wiadomo co w takim wypadku robić - czy kupić węgiel i mieć ciepło w domu, a żyć za 200 zł, czy może męczyć się w zimnym mieszkaniu, ale mieć za co opłacić czynsz, kupić leki i jedzenie? - dodaje mężczyzna.

Niestety, najgorsze mrozy dopiero przed nami. Problem ten dotyka głównie osoby bezrobotne, ludzi żyjących samotnie oraz rodziny, które muszą utrzymać się ze skromnej pensji. - Jestem przerażony. Jeszcze nie ma zimy, a już ceny węgla wzrosły do kolosalnych wysokości. Mamy z żoną kredyt na mieszkanie. Decydując się na niego obliczyliśmy wydatki stałe oraz pewne nieprzewidziane, jak na przykład choroba. Wszystko nam się zgadzało i w miarę spokojnie spłacamy każdą ratę, w tym miesiącu doznaliśmy szoku. Koszty utrzymania, raty i teraz koszt ogrzania mieszkania pozbawiają nas wielu rzeczy, na które wcześniej chociaż od czasu do czasu było nas stać. Boimy się myśleć, jak byśmy sobie poradzili, mając małe dziecko – mówi Łukasz, 27-letni mieszkaniec Ziębic.

Problemem są nie tylko ceny, ale również brak towaru. Właściciele składów opału bezradnie rozkładają ręce. - Obecnie węgla praktycznie nie ma. Jedyne, co teraz posiadamy na składzie, to pół auta węgla brunatnego. Z tego co wiemy, nie będzie żadnych dostaw węgla co najmniej do końca miesiąca. Po prostu nie ma na rynku tyle produktu, aby zaspokoić potrzeby wszystkich klientów. Ceny węgla na pewno będą rosły, jesteśmy ograniczeni dostawami z zewnątrz i musimy czekać – mówi Włodzimierz Malinowski właściciel niedawno otwartego składu opału w sąsiedniej gminie Ciepłowody.

Sprawa wygląda troszkę lepiej w gminie Ziębice. Właściciel dwóch składów opału poinformował nas, że węgiel jeszcze ma. - Nie jestem w stanie określić przez jaki czas jeszcze będę miał węgiel i czy może go zabraknąć, a jeśli tak, to kiedy. Tego chyba nie wie nikt. Od kilku lat prowadzę składy i współpracuję z wieloma dostawcami, dlatego teraz jest mi łatwiej dostać węgiel, który ogólnie jest ciężko dostępny. Dodatkowym plusem, który bardzo nam pomaga, to fakt, że mamy własne transporty, dzięki którym dostarczamy węgiel na nasze place. Gdybyśmy musieli czekać tyle, ile każą dostawcy, zostalibyśmy bez niczego. Niestety w związku z brakiem towaru, ceny są bardzo wysokie. Niestety, jeśli tak dalej pójdzie, będą nadal rosły. Powiem szczerze, że takich cen węgla za tonę jeszcze nie było – mówi Krzysztof Kraczkowski, właściciel składów opału w Ziębicach.


Agata Jurczak



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 19 kwietnia 2024
Imieniny
Alfa, Leonii, Tytusa

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl