Do walki z żywiołem wyruszył pierwszy zastęp gaśniczy z JRG Ząbkowice Śl., a także załogi jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych z Barda i Przyłęku.
Gdy przybyli na miejsce jedno z pomieszczeń opuszczonego budynku młyna objęte było ogniem. W ruch poszły węże i woda, które wlewano również do wewnątrz, by stłumić ogień i nie doprowadzić do rozprzestrzenienia się pożaru. Równocześnie prowadzono oddymianie i przeszukiwanie pomieszczeń całego budynku, gdyż istniało prawdopodobieństwo, że przebywają w nim bezdomni.
Wydawać by się mogło, że przy pożarach budynków opuszczonych działania strażaków ograniczają się tylko do ugaszenia ognia - nic bardziej mylnego. Często opuszczone obiekty są jedynym schronieniem dla ludzi, którzy nie mają domów, szczególnie w okresie jesienno - zimowym, gdzie temperatura na zewnątrz jest minusowa.
Po ugaszeniu pożaru, strażacy przystąpili do prac rozbiórkowych ścianek działowych i stropu, gdzie jeszcze mogły się znajdować małe ogniska ognia. W wyniku pożaru spaleniu uległo jedno z pomieszczeń budynku.