Z końcem października ubiegłego roku senat zdecydował o podniesieniu limitów prędkości na polskich drogach. Ustawa weszła w życie wraz z rozpoczęciem nowego roku. Teraz możemy poruszać się po autostradach z prędkością 140km/h a po drodze ekspresowej o dwóch jezdniach w przeciwnych kierunkach 120km/h. Na pozostałych drogach ekspresowych limit prędkości wynosi 100 km/h.
Podwyższone - dopuszczalne prędkości obowiązują kierowców aut osobowych a także motocyklistów i kierowców samochodów ciężarowych do 3,5 tony. Dodatkowo nowe przepisy dopuszczają bezkarne przekraczanie dozwolonej prędkości o 10 km/h, a nie jak poprzednio o 5 km/h. Dopuszczalna tolerancja jest uzasadniona częstymi błędami kierowców, które mogą być popełniane ze względu na rozbieżności w urządzeniach pomiarowych.
Nowelizacja przepisów zakłada też rewolucję fotoradarową, która dotyczy usunięcia z dróg atrap fotoradarów, czyli tych wszystkich, które dotychczas tylko straszyły kierowców nie spełniając swojej właściwej roli. Od 1 stycznia wszystkie znajdujące się na drogach krajowych należą do Inspekcji Transportu Drogowego, dodatkowo urządzenia mają zostać lepiej oznakowane. To nie jedyne zmiany jakich doczekał się kodeks drogowy. Nowe przepisy regulują też okres postępowania mandatowego, który do tej pory trwał 30 dni. Nowy wydłuży się do 180 dni.
Ustawodawca podkreślił również, że kierowca powinien przede wszystkim dostosowywać prędkość do warunków panujących na drodze, a nie sugerować się prędkościomierzami. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad potwierdziła, że stan techniczny dróg pozwala na to, by kierowcy jeździli szybciej a podwyższenie dopuszczalnej prędkości nie będzie miało wpływu na bezpieczeństwo podróżujących.