Prokurator zarzucał Burmistrzowi przekroczenie uprawnień w związku ze sprawą K. Majkuta, który domagał się przedłużenia okresu sprawowania funkcji dyrektora gimnazjum.
Pierwszy uniewinniający wyrok w tej sprawie zapadł 18-go stycznia 2010 roku, jednak prokurator odwołał się od niego domagając się przesłuchania dodatkowych świadków. Sąd wielokrotnie podkreślał bezzasadność zarzutów, podważając sam fakt skierowania sprawy do sądu karnego.
Sąd jednoznacznie stwierdził, że burmistrz działał zgodnie z prawem, w granicach swoich kompetencji i w żadnym z poruszanych wątków sprawy nie przekroczył swoich uprawnień, tym bardziej, że działania burmistrza były poparte zgodą kuratora oświaty i opierały się na zasięganych opiniach prawnych.
Sąd zasądził na korzyść burmistrza blisko 5 tysięcy złotych na poczet (dużo wyższych) poniesionych kosztów procesowych.
Niestety nie da się zrekompensować czasu i energii urzędników wynagradzanych przecież za pieniądze publiczne, które już od prawie czterech lat są zaangażowani w prowadzenie kolejnych spraw bezpodstawnie wytaczanych burmistrzowi.