- Ze wstępnych ustaleń wynika, że samochód ciężarowy, służący do przewozu kopalnianego kruszywa, wyjeżdżał z ulicy Bohaterów Getta i skręcał w prawo. W tym samym momencie dwóch braci weszło na pasy. Jednemu udało się przebiec, drugi 12 –letni chłopiec, trafił wprost pod koła ciężarówki. Zginął na miejscu. Szczegóły wypadku znane będą dopiero po zakończeniu śledztwa, nadal są przesłuchiwani świadkowie zdarzenia. Próbujemy ustalić czy chłopcy przebiegali na czerwonym świetle i czy kierowca samochodu miał faktycznie zieloną strzałkę – poinformowała nas st. asp. Ilona Golec, oficer prasowy KPP w Ząbkowicach Śląskich.
Wobec kierowcy samochodu ciężarowego zastosowano dozór policyjny jako środek zapobiegawczy do czasu rozprawy sądowej. Zastosowany środek zapobiegawczy polega na obowiązku okresowego zgłaszania się do określonego organu dozorującego, meldowaniu o zmianach pobytu, zakazie opuszczania określonego obszaru oraz innych ograniczeń swobody.
Z niepotwierdzonych informacji wynika, że chłopcy najprawdopodobniej wracali ze szkoły do domu.