Ząbkowiccy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej sprawdzali miejskie targowisko.
- Do ich zadań należała kontrola czy oferowany przez sprzedających towar udostępniany jest klientom zgodnie z prawem - wyjaśnia Ilona Golec, rzecznik prasowy KPP w Ząbkowicach Śląskich.
Ich uwagę zwróciły ubrania oferowane do sprzedaży przez młodego mężczyznę. Obejrzeli towar i nabrali wątpliwości, co do legalności jego pochodzenia. Mężczyzna oferował do sprzedaży koszulki, spodenki i skarpety. Policjanci podejrzewali, że znaki i nazwa zastrzeżona przez producenta zostały użyte bezprawnie.
- Po dokładnym sprawdzaniu okazało się, że kontrolowany towar, ma zastrzeżone znaki towarowe - dodaje rzecznik. - Wartość zabezpieczonego towaru jeszcze nie jest znana, ale może wynosić nawet kilka tysięcy złotych.
Zgodnie z ustawą prawo własności przemysłowej za handel wyrobami z zastrzeżonymi znakami towarowymi grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albowięzienia do lat 5.