24 września w I Regionalnym Rajdzie o Kropelce wzięło udział 39 załóg ze Świdnicy, Wałbrzycha, Dzierżoniowa, Kłodzka, Ząbkowic Śląskich, ale również z Legnicy czy z Wrocławia.
Wszystko zaczęło się w Świdnicy, gdzie uczestnicy zabawy zjawili się już około godz. 8. Na bazie technicznej rajdu, zorganizowanej na terenie Automobilklubu Sudeckiego kierowcy zarejestrowali swoje auta, okleili je specjalnymi naklejkami i zatankowali swoje „pod korek”. Teraz już mogli spokojnie ruszać na Start w Rynku w Świdnicy. Stąd amatorskie rajdówki ruszały od godz. 10.00 do godz. 13.08.
– Wszystkie samochody wyjeżdżały z Rynku co dwie minuty. Po każdej piątce organizowaliśmy 12 - minutową przerwę techniczną. Ten czas był nam potrzebny ze względu na kolejne etapy zabawy. Zawodnicy podczas całego rajdu musieli bowiem oprócz rywalizowania z czasem i manewrowania zużyciem paliwa, rozwiązywać zadania – informuje Robert Jagła, dyrektor I Regionalnego Rajdu o Kropelce.
PRZYSTANKI
Pierwszym przystankiem był Zamek Książ. Auta rajdowców parkowały na parkingu dzięki uprzejmości Stada Ogierów Książ Sp. z o.o. Zawodnicy mieli 15 min. na dotarcie do bramy zamku, gdzie czekał na nich „Agent” z arkuszami odpowiedzi do quizu, który musieli rozwiązywać w trakcie jazdy. Z Książa załogi udały się na teren Toyota Manufacturing Poland, gdzie zadanie na specjalnym aucie przygotował dla nich wicedyrektor imprezy, Piotr Starczukowski z Akademii Bezpiecznej Jazdy. Z poślizgu wszyscy wyszli cało i ruszyli przez malownicze rajdowe trasy (m.in. przez walimską „patelnię” do Dzierżoniowa).
I Regionalny Rajd o Kropelce towarzyszył prezentacjom dzierżoniowskim. Zaraz za sceną prezentacji zlokalizowana była meta. Uczestnicy rajdu po raz kolejny mieli 15 min. na odwiedzenie wszystkich stoisk wystawienniczych i zebranie jak największej liczby gadżetów. Niektórym ta trudna sztuka udała się perfekcyjnie!
Ząbkowice Śląskie były metą etapu I rajdu. Tu na zawodników czekały nie tylko zadania, ale także posiłek - u rajdowca, Mariusza Pelikańskiego, który dopingował rajdowców-amatorów na parkingu w samym Rynku. Tutaj uczestnicy imprezy musieli wspiąć się na szczyt Krzywej Wieży, by zaliczyć zadanie dotyczące sponsora generalnego I Regionalnego Rajdu o Kropelce, czyli portalu www.znanenieznane.pl - Rajd wzbudził wiele emocji. Podobało nam się zaangażowanie i entuzjazm uczestników. W ramach naszego zadania rajdowcy musieli wbiec na wieżę, pokonując blisko 140 stopni, zdobyć gadżet, czyli przypinkę znanenieznane.pl i odebrać arkusz, na którym w ciągu 2 minut musieli wypisać jak najwięcej zabytków Dolnego Śląska. I tutaj musimy przyznać, że zawodnicy nie zawiedli nas swoją wiedzą, pokazali, że znają dużo atrakcji. Cieszymy się również, że w zabawie tej, co jest zgodne z misją naszego portalu, brały udział całe rodziny - podsumowuje Justyna Wojciechowska, redaktor naczelna portalu www.znanenieznane.pl
Serdeczna atmosfera
Awarie techniczne zdarzają się na każdym rajdzie - i rzeczywiście, niemiła niespodzianka spotkała załogę 34 tuż przed Ząbkowicami Śląskimi. W samochodzie zepsuł się przegub. Stojącą na poboczu załogę nr 34 dostrzegła na trasie załoga nr 50, którą reprezentowali przedstawiciela Sponsora Generalnego, czyli portalu ZnaneNieznane. Na metę etapu I samochód nr 34 wjechał na holu ciągniętym przez auto nr 50 przy ogólnym aplauzie przyglądających się pozostałych uczestników. - Tak miłych akcentów nie brakowało podczas całego rajdu, który nabrał charakteru przyjacielskiej wyprawy. I o to nam właśnie chodziło, by połączyć zmagania sportowe ze zwiedzaniem i sympatycznym spędzaniem dnia wolnego – komentuje Justyna Tądel, Agencja Medialna Arete, organizator Rajdu.
FINAŁ
Między 15.00 a 19.00 na metę w Kłodzku, po komisyjnym tankowaniu, zjechały wszystkie załogi. Na terenie salonu Auto Komplex nastąpiło oficjalnie odczytanie wyników i wręczenie nagród. Zwycięzcy oceniani byli za zadania na trasie, czas oraz zużycie paliwa. Ważne, że wszyscy uczestnicy otrzymali zwrot wykorzystanego paliwa. Oprócz pucharów i nagród ufundowanych dzięki Sponsorowi Głównemu, czyli portalowi Znanenieznane.pl zwycięzcy w kategorii generalnej otrzymali Vouchery na kolację dla dwojga, na weekend w Hotelu Dębowym w Bielawie i na Skodę Yeti z pełnym bakiem na weekend. Organizatorzy dodatkowo docenili najmłodszych, którzy podróżowali z rodzicami i najwierniejszego przyjaciela człowieka, psa Ajdo. – To była pierwsza tego typu impreza na naszym koncie. Niesamowicie ambitna pod względem logistycznym. Dzisiaj już wiemy, ile pracy przed nami w przyszłym roku. Na bieżąco analizujemy sugestię uczestników, od których jednocześnie przyjmujemy bardzo miłe słowa i już nie możemy się doczekać kolejnej edycji – podsumowuje Joanna Paruch, Agencja Medialna Arete.
OFICJALNE WYNIKI:
KLASA: pow. 2000 olej - Robert Wrzosek Agnieszka Starzyńska
KLASA: pow. 2000 benzyna - Bartłomiej Bednarek Justyna Minkielewicz
KLASA: 1600-2000 olej - Michał Pajor Katarzyna Czarnecka
KLASA: 1600-2000 benzyna – Mariusz Mruk Agnieszka Mruk
KLASA: 1300-1600 olej - Marcin Satała Grzegorz Klimowski
KLASA: 1300-1600 benzyna - Patrycja Hurlak Hanna Hurlak
KLASA: do 1300 olej - Marek Reruch Mariusz Wyspiański
KLASA: do 1300 benzyna - Piotr Machowicz Kamil Stawiarski
W klasyfikacji generalnej:
I miejsce: Patrycja Hurlak Hanna Hurlak
II miejsce: Marcin Satała Grzegorz Klimowski
III miejsce: Piotr Machowicz Kamil Stawiarski