Powiat ząbkowicki
Groźny pożar stodoły

Dyżurny z powiatowego stanowiska kierowania komendy straży pożarnej z Ząbkowic śląskich pierwsze zgłoszenie o pożarze otrzymał około godz. 21.40. Na pomoc natychmiast wyruszyły dwa zastępy ratowniczo-gaśnicze z ząbkowickiej JRG oraz zaalarmowano Ochotnicze Straże Pożarne z Dzbanowa, Przyłęku, Barda, Brzeźnicy i Kamieńca Ząbkowickiego, a nad bezpieczeństwem mieszkańców Ząbkowic czuwali strażacy ochotnicy z Braszowic.

Gdy strażacy pojawili się na miejscu, w ogniu stała cała stodoła. Co więcej, płomienie zaczynały obejmować również dom, który przylegał do budynku gospodarczego. Od razu podano jeden prąd wody na dom, by uchronić go przed rozprzestrzeniającym się żywiołem i dwa prądy na płonącą stodołę. Na szczęście mieszkańcy opuścili swój dom o własnych siłach jeszcze przed przybyciem strażaków. Ze względu na szalejący żywioł, strażacy zorganizowali zasilanie wodne z sieci hydrantowej, a także zbudowali stanowisko wodne na lokalnym strumyku.

Po ponad godzinnej walce z żywiołem strażacy opanowali ogień, po czym przystąpili do prac rozbiórkowych spalonych i zawalonych elementów konstrukcyjnych dachu. Przy pomocy sprzętu ciężkiego usuwano tlące się elementy z pogorzeliska oraz dogaszano najmniejsze zarzewia ognia.

W wyniku pożaru spaleniu uległa stodoła wraz z wszystkim co znajdowało się w środku, tj. 45 ton zboża, 5 przyczep siana, 5 przyczep słomy, 8 ton węgla oraz maszyny i sprzęt znajdujący się w stodole. Z uwagi na bardzo dużą ilość zmagazynowanej słomy, siana i węgla, pożar rozwijał się błyskawicznie. Działania gaśnicze podjęte przez sukcesywnie przybywające zastępy, nie dopuściły do rozprzestrzenienia się ognia do części mieszkalnej budynku. Do ugaszenia tak dużego pożaru zużyto ponad 40.000 litrów wody, podając 6 prądów gaśniczych. Na miejscu zdarzenia działania prowadził również patrol policji oraz pogotowie energetyczne. Przyczynę powstania pożaru bada policja.