Policyjni wywiadowcy zostali wezwani na pilną interwencję do podwrocławskiej miejscowości. Kobieta zgłaszała, że jej syn szaleje w mieszkaniu i wszystkim grozi. Policjanci, rozmawiając z roztrzęsioną kobietą, dowiedzieli się, że od samego rana jej syn wszczyna awantury i jest niebezpieczny. Żądał od matki pieniędzy w kwocie 4 tysięcy złotych. Wcześniej spełniała ona finansowe żądania syna i w ten sposób zapewniała sobie spokój. Dziś jednak tak bała się własnego syna, który ją wyzywał i niszczył wyposażenie domu, że o pomoc poprosiła policjantów. Widać było, że kobieta jest na skraju wyczerpania.
Policjanci weszli do domu, gdzie zastali 23-latka. Mężczyzna był pobudzony i agresywny. W jego pokoju funkcjonariusze ujawnili wagę elektroniczną oraz porcję narkotyków. Po sprawdzeniu substancji policyjnym testerem okazało się, że jest to marihuana. Policjanci dokładnie zważyli środki i zabezpieczyli do dalszych celów procesowych.
Mężczyzna opuścił dom w policyjnej asyście i kajdankach na rękach. Będzie musiał odpowiedzieć za posiadanie środków zabronionych i być może za znęcanie się nad członkami rodziny. Po wykonaniu policyjnych czynności procesowych, trafi prosto do Zakładu Karnego, gdzie miał odbyć zasądzoną wcześniej karę pozbawienia wolności. Za posiadanie narkotyków grozić mu mogą dodatkowe 3 lata więzienia.